podzielę się linkiem oraz refleksją

Buszując po sieci trafiłam na posta babci-blogerki. Post traktował o rodzajach ubóstwa i o tym komu pomagać. Polecam ku refleksji. Było tam też o Unii i sikorkach ;) Podaję link:

http://www.niepoprawni.pl/blog/5573/komu-i-jak-pomagac-%E2%80%93-scena-z-rynku-zamiast-zyczen

(Może to nie jest praktykowane wklejać linki do cudzych blogów zamiast napisać coś samemu, ale z premedytacją zareklamuję niepoprawnych.)

A refleksję mam taką: dawniej ludzie się gromadzili wokół stołu na wyżerce. Obecnie każdy jest na diecie, albo portfel ma na diecie (czyt. chudy). Albo w ogóle krewni, znajomi i przyjaciele są gdzieś daleko. Ale na szczęscie mamy nowoczesne technologie. - Spotykamy się nie przy stole, tylko przy biurku:) - w internecie - tu tworzymy wspólnotę. Szerszą niż ileś tam nakryć przy stole. Z tą myślą życzę wszystkim dobrych świąt, nie tylko z jedzeniem, ale i z refleksją. I w ogóle niech Was P. Bóg pobłogosławi:) - On wie lepiej czego tam komu potrzeba:). Siedząca mi na karku rodzina (no przecież piszę o zgromadzaniu się wokół kompa - czyt. wspólnoty internetowej) mówi, że mam(y) się cieszyć, bo jeszcze w tym roku możemy sobie powiedzieć "Szczęść Boże" a w przyszłym to pewnie "Gruss Gott"?! Aaaa, to ja lepiej kończę z tą polityką;) idę lepić pierogi. Ruskie;).